Tak relacjonowaliśmy ten mecz na żywo >>
Dla Realu świetny 2014 rok zakończył się sporym zaskoczeniem - hiszpański klub przegrał ostatni mecz w tym roku z AC Milanem, który w tym sezonie nie występuje w europejskich pucharach, a po 16. kolejkach w Serie A zajmuje dalekie siódme miejsce.
Carlo Ancelotti zaczął mecz rezerwowym składem. Na boisku byli wprawdzie Ronaldo, Khedira i Isco, ale gra Realu się nie kleiła. W 23. minucie pierwszego gola dla Milanu (także osłabionego brakiem kilku podstawowych piłkarzy) zdobył Menez, który wykorzystał fatalny błąd Nacho, ograł Navasa i bez problemu trafił do pustej bramki. Osiem minut później było już 2:0 - tym razem włoski klub wyprowadził zabójczą kontrę, którą z zimną krwią wykończył El Shaarawy. Real przed przerwą zdobył kontaktowego gola. Do siatki trafił Ronaldo.
Po zmianie stron Ancelotti wymienił większość składu i stopniowo wprowadzał do gry nowych piłkarzy. Za sprawą Bale'a i Benzemy Real stwarzał sobie więcej sytuacji, ale te nie przekładały się na wynik. W 49. minucie po fatalnym błędzie obrony Milan podwyższył na 3:1 (El Shaarawy), a w 73. minucie wbił "Królewskim" czwartego gola. Tym razem kapitalne podanie Nianga wykorzystał Pazzini.
Real do końca meczu próbował zniwelować stratę. W 83. minucie Niang sfaulował w polu karnym Nacho, a jedenastkę na bramkę zamienił Benzema. Swoje szanse miał jeszcze Bale, ale nie udało się strzelić więcej bramek.
Dla Milanu to czwarty z rzędu triumf w turnieju towarzyskim Dubai Challenge Cup. Mediolańczycy rozgrywki klubowe wznowią 6 stycznia od meczu na San Siro z Sassuolo. Real 4 stycznia zagra na wyjeździe z Valencią.