Higuain przebywał ze znajomymi na wyspie Capri w niedzielę. Wyprawa łodzią okazała się dla niego fatalna w skutkach. Zawodnik poślizgnął się na skale i mocno się poturbował. Na szczęście nie stracił przytomności, ale z pokiereszowaną twarzą trafił do szpitala. Tam założono mu w sumie dziesięć szwów - osiem na szczęce i dwa na łuku brwiowym.
Szpital opuścił dość szybko, od razu trafiając pod opiekę klubowych lekarzy Napoli, którzy oceniają, czy zawodnik będzie mógł wystąpić w najbliższym ligowym meczu przeciwko Chievo.
W sobotę piłkarz, kupiony przed tym sezonem z Realu Madryt, zadebiutował w barwach wicemistrzów Włoch. W pierwszym meczu rozgrywek Napoli pokonało gładko Bolonię 3:0, a Higuain grał przez 84 minuty. Gola nie strzelił.