Serie A. Derby dla Juventusu, czerwona kartka Glika

Torino przegrało 0:2 z Juventusem w derbowym pojedynku w ramach 34. kolejki włoskiej ekstraklasy. Juventus przez 85 minut spotkania nie potrafił przedrzeć się przez obronę gospodarzy. Komplet punktów uratował ?Starej Damie? Arturo Vidal, który popisał się świetnym strzałem zza pola karnego. Kolejną czerwoną kartkę w derbach Turynu obejrzał Kamil Glik

Czytaj relację na żywo z derbów Turynu.

Pierwsza połowa spotkania nie należała do najciekawszych. Torino bardzo dzielnie się broniło, a piłkarze Antonia Conte nie potrafili znaleźć sposobu na pokonanie bramkarza gospodarzy. W 36. minucie co prawda piłka wylądowała w siatce Gilleta po strzale Claudia Marchisia, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną "Il Principe". Torino swoją najgroźniejszą sytuację miało w 43. minucie meczu. Potężny strzał na bramkę Buffona oddał Santana, ale jego uderzenie nad poprzeczką przeniósł doświadczony bramkarz.

Od początku drugiej połowy do ataku ruszyli gracze Juventusu. Groźne pozycje strzałowe "Starej Damy" w dwóch przypadkach świetnie blokował Kamil Glik. W 81. minucie spotkania świetną akcję zmarnował Jonathas, który po dograniu Alessio Cerciego w pole karne minął się z piłką na czwartym metrze. Podobną sytuację chwilę później zmarnował Pogba, który również z najbliższej odległości nie potrafił pokonać bramkarza gospodarzy.

Gdy wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem, do akcji wkroczył Arturo Vidal. W 85. minucie spotkania uratował on komplet punktów "Starej Damie", popisując się świetnym strzałem zza pola karnego.

W 89. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Kamil Glik i Torino kończyło mecz w dziesiątkę. Były to kolejne derby Turynu, których Polak nie dograł do końca. Poprzedni derbowy pojedynek Glik zakończył już w 35. minucie spotkania. Polski stoper musiał opuścić boisko po faulu na Emanuele Giaccherinim, a jego koledzy przegrali wtedy 0:3. Tym razem reprezentant Polski musiał opuścić boisko z powodu dwóch żółtych kartek. Pierwszą otrzymał w 78. minucie za faul na Fabio Quagliarellim, a drugą, w konsekwencji czerwoną, w 90. minucie spotkania za przewinienie na tym samym zawodniku.

Osłabionego rywala dobił w doliczonym czasie gry Claudio Marchisio, który niepilnowany w polu karnym z kilku metrów wpakował piłkę do siatki.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.