Serie A. Boateng ratuje AC Milan od blamażu

Kevin-Prince Boateng uratował AC Milan od kompromitującej porażki z przedostatnią drużyną w tabeli - Lecce. Po pierwszej połowie gospodarze prowadzili z mistrzami Włoch aż 3:0, ale w drugiej połowie rzadkim wyczynem popisał się wprowadzony w przerwie Ghańczyk. W zaledwie kwadrans ustrzelił hat-tricka, a bramkę na wagę trzech punktów zdobył Mario Yepes.

Zobacz jak Boateng uratował Milan - na Z Czuba.tv ?

Goście stracili pierwszą bramkę już w czwartej minucie spotkania, gdy dośrodkowanie Grossmullera strzałem głową wykończył Giacomazi. W kolejnych minutach napór gospodarzy nie osłabł, a Milan był o krok od utraty drugiego gola. W 30. minucie Abbiati sfaulował w polu karnym Corvie, a "jedenastkę" pewnie wykorzystał Oddo. Siedem minut później Milan był już na kolanach, gdy sytuację "sam na sam" zamienił na bramkę Grossmuller.

W przerwie trener "Rossonerich" Massimiliano Allegri przeprowadził dwie zmiany - za Ambrosiniego wszedł Aquilani, a w miejsce Brazylijczyka Robinho na boisku pojawił się Boateng. Piłkarz ten odmienił losy meczu popisując się nie lada wyczynem - w zaledwie kwadrans zaliczył hat-tricka doprowadzając do remisu.

Pierwszą bramkę zaliczył już cztery minuty po wznowieniu gry. W 54. minucie Boateng strzałem z dystansu pokonał bramkarza po raz drugi, a do remisu doprowadził dziewięć minut później, gdy strzałem po ziemi skierował piłkę do siatki.

Zwycięskiego gola dla Milanu zdobył na siedem minut przed końcem regulaminowego czasu gry Kolumbijczyk Yepes. Wykorzystał on podanie od Cassano, strzałem głową pokonując bramkarza rywali.

Milan mógłby pozyskać Del Piero - sugeruje prezes Rossonerich ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA