Liga włoska. Cavani sprawdzi Boruca

Tydzień temu strzelił trzy gole Milanowi, co docenił nawet trener Barcelony, Josep Guardiola. W sobotni wieczór zatrzymać ?Matadora?, czyli snajpera Napoli, Edinsona Cavaniego spróbuje bramkarz Fiorentiny, Artur Boruc

Dyskutuj z ludźmi, nie z nickami. Nie bądź anonimowy na Facebook.com/Sportpl ?

- On jest świetny. Ledwie go zauważysz, a dwie sekundy później już zagraża twojej defensywie - mówi o urugwajskim napastniku trener Fiorentiny, Sinisa Mihajlović. Serbski opiekun zespołu Boruca przyznaje, że Napoli z Cavanim w składzie może skutecznie powalczyć o mistrzostwo Italii. Ale przed mocnym rywalem szkoleniowiec nie czuje strachu. - Stać nas na dobry wynik w Neapolu. Mamy wszystko, czego trzeba, by grać w Europie - przekonuje Mihajlović.

Celem "Violi" jest miejsce w czołówce Serie A, co w przyszłym sezonie dałoby jej grę co najmniej w Lidze Europejskiej. Po trzech kolejkach Fiorentina zajmuje w tabeli piątą pozycję i tak jak Napoli ma w dorobku sześć punktów. Ekipie Waltera Mazzarriego zespół z Florencji ustępuje miejsca tylko za sprawą gorszego bilansu bramkowego.

Ale Boruc, którzy strzeże bramki Fiorentiny, dotąd dał się pokonać tylko dwa razy (w przegranym 0:2 meczu z Udinese, a lepszy w całej Serie A jest tylko słoweński golkiper Udine Samir Handanović, który w trzech kolejkach puścił jednego gola). Tyle że Cavani też jest w formie, co potwierdził nie tylko w starciu z Milanem, ale również choćby w meczu Ligi Mistrzów z Manchesterem City (zdobył gola, który dał azzurrim cenny, wyjazdowy remis 1:1). 24-latek, który w poprzednim sezonie Serie A zdobył aż 26 bramek, w Barcelonie chętnie widziałby Josep Guardiola. - Jego zainteresowanie mi schlebia. Ale na razie zostaję w Napoli, bo czuję, że możemy wygrać coś dużego - mówi pewny siebie Urugwajczyk.

Na szczęście Boruc już raz z Cavanim sobie poradził. W styczniu bieżącego roku za sprawą dobrej postawy Polaka Fiorentina bezbramkowo zremisowała z gospodarzami na Stadio San Paolo. Wtedy też Napoli walczyło o scudetto (było wiceliderem), a Cavani rozstrzeliwał kolejnych przeciwników.

Inny polski bramkarz wraca do zdrowia. Przemysław Tytoń wyszedł ze szpitala ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.