- Real Madryt i FC Barcelona to dwa wielkie, utytułowane kluby z ogromną ilością zwolenników i przeciwników. Jeśli jednak granica rywalizacji zostanie przekroczona, będę zmuszony do zerwania naszych instytucjonalnych relacji, czego oczywiście sobie nie życzymy - oświadczył na konferencji prasowej Rosell.
Prezydent katalońskiego klubu zaznaczył, że minione 10 miesięcy było zwiastunem najlepszego sezonu w historii Barcelony. Podopieczni Guardioli zdobyli trzeci raz z rzędu mistrzostwo kraju, a także wywalczyli puchar Ligi Mistrzów, w finale pokonując Manchester United 3:1. Opisując sezon Rossel zwrócił szczególną uwagę na bardzo ostrą, 18-dniową rywalizację między Realem a Barceloną.
- Real Madryt przekroczył granicę sportowej rywalizacji przez oskarżenia kierowane w naszym kierunku. W następnym sezonie nadal będziemy ze sobą walczyć, ale nie pozwolę by ta walka wychodziła poza sport - zadeklarował Hiszpan.
Rossel nawiązał do licznych prowokacji, jakich według niego dopuścił się madrycki klub i Jose Mourinho. Przypomnijmy - po przegranym 0:2 pierwszym meczu półfinałowym Ligi Mistrzów na Santiago Bernabeu Portugalczyk oskarżył UEFA o faworyzowanie katalońskiego klubu. Federacja zawiesiła go za te słowa na 5 gier w europejskich pucharach.
Po oskarżeniach o faworyzowanie pojawiły się zarzuty o doping. Radio Cadeno Cope zwróciło uwagę na "podejrzaną reputację" katalońskiego personelu medycznego. Rossel skomentował te słowa jako "wypowiedziane z premedytacją" w kierunku klubu który jest "przykładem dla milionów ludzi, a szczególnie dzieci".
Następny sezon Primiera Division rozpocznie się 21 sierpnia i potrwa do 22 maja. Wcześniej jednak Barcelonę i Real czeka pierwsze wyzwanie - dwumecz o superpuchar Hiszpanii.
Barcelona obniża cenę za Fabregasa ?
