Transfery. Mourinho kupi Lamparda? Do Realu Madryt?

Jose Mourinho według brytyjskiego "Daily Mail" ma złożyć Chelsea ofertę wartą 30 mln funtów za Franka Lamparda. Jeżeli zostanie trenerem Realu Madryt, co dziennik uznaje właściwie za pewnik

Już w niedzielę Lampard ma szansę zostać mistrzem Anglii. Żeby tak się stało zespół Carlo Ancelottiego musi pokonać Liverpool na Anfield, a Manchester United przegrać na wyjeździe z Sunderlandem.

Ale gdy Chelsea zgarnie dublet - za dwa tygodnie w sobotę finał Pucharu Anglii z Portsmouth na Wembley - może już nie mieć nic do roboty w Premier League. I stanie się celem Mourinho, który także w Hiszpanii jest uważany za przyszłego szkoleniowca "Królewskich".

"Daily Mail" przypomina, że Mourinho jest wielbicielem Lamparda, a jego umiejętności strzeleckie byłyby bardzo pomocne w zespole madrytczyków. Lampard też powinien być zainteresowany, bo byłoby to piękne zakończenie jego kariery.

Sprzeciwić mogą się właściciel Chelsea, Roman Abramowicz i trener Ancelotti. Pomocnik przez ostatnie siedem lat był przecież jednym z fundamentów "The Blues".

Klub może jednak pomyśleć realistycznie. 30 mln funtów za 31-latka to niezła cena. Dzięki takiemu zastrzykowi gotówki londyńczycy mogliby sfinansować zakup wycenianego na 40 mln funtów Argentyńczyka Sergio Aguero z Atletico Madryt.

Objęcie posady trenera Realu przez Mourinho w przyszłym miesiącu ma być już tylko formalnością. Gdy skończy się jego przygoda z tegoroczną edycją Ligi Mistrzów - 22 maja finał z Bayernem Monachium na Santiago Bernabeu - ma też zakończyć się jego przygoda z Interem.

Dwa lata temu Mourinho próbował ściągnąć Lamparda do Mediolanu. W pewnym momencie media donosiły, że transfer jest bliski realizacji. Lampard ostatecznie podpisał pięcioletni kontrakt z Chelsea. Teraz jednak ponowne spotkanie z portugalskim szkoleniowcem może być zbyt trudną do oparcia się pokusą. Zwłaszcza, że w jednym z największych klubów na świecie towarzyszyliby mu tacy gracze, jak Kaka czy Cristiano Ronaldo.

Stec: Jaki ten Inter piękny ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.