Francuski seks-skandal. Real już nie chce Ribery'ego

Real Madryt stracił zainteresowania Franckiem Ribery'm po ujawnieniu jego uczestnictwa w seks-skandalu z nieletnią prostytutką - informuje "Marca". Wspiera jednak innego z zamieszanych w aferę, swojego napastnika Karima Benzemę

Zamieszany we francuski seks-skandal piłkarz Realu Madryt, Karim Benzema, ma pełne poparcie Realu Madryt. "Przynajmniej na tę chwilę", ostrożnie zaznacza klub, najwyraźniej nie zamierzając tak mocno bronić napastnika, jeżeli na jaw wyjdą nowe szczegóły sprawy.

Oprócz Benzemy w aferę zamieszani są też Franck Ribery z Bayernu Monachium i Sidney Govou z Olympique Lyon.

Trzej piłkarze reprezentacji Francji podejrzani są o utrzymywanie intymnych stosunków z nieletnią prostytutką.

Grozi im za to kara do trzech lat więzienia i 45 tys. euro grzywny.

Zdaniem hiszpańskiego dziennika "Marca" w związku ze skandalem "Królewscy" stracili zainteresowanie Ribery'm, o którym od kilkunastu już miesięcy mówiło się jako pewniaku na liście transferowej wicemistrzów Hiszpanii.

Teraz najważniejszym celem transferowym ma być dla Realu David Silva z Valencii.

22-letni Benzema otrzyma jeszcze jeden sezon na udowodnienie, ile jest wart. W tym roku zdobył zaledwie osiem bramek w 28 spotkaniach, grając zdecydowanie słabiej niż w barwach Lyonu.

Mimo wszystko spekuluje się, że jest on jednym z najważniejszych letnich celów Manchesteru United.

Jak wybuchł skandal? 

Copyright © Agora SA