Pellegrini broni się przed krytyką prasy

- Do meczu z Lyonem nasza praca szła zgodnie z planem. Z powodu jednej porażki nie możecie pisać, że wszystko to katastrofa - odpiera zarzuty ?Marki? Pellegrini, o którego zwolnieniu z końcem sezonu pisał ostatnio dziennik.

Zostań menedżerem Realu i ty wygraj Ligę Mistrzów ?

Według hiszpańskiej gazety następcą Chilijczyka miałby zostać obecny szkoleniowiec Interu Jose Mourinho. - Na razie za klubem i zawodnikami przemawiają liczby, ale każdy zdaje sobie sprawę z tego, że jest jeszcze wiele do poprawienia. Mimo to uważam, że przegrana 0:1 jest wystarczającym powodem żeby krytykować całą drużynę - bronił się na konferencji prasowej Pellegrini.

Po porażce z Lyonem w Pierwszym meczu 1/8 Ligi Mistrzów media zaatakowały szkoleniowca między innymi za wystawienie w pierwszym składzie będącego tuż po kontuzji Mahamadou Diarry w miejsce Lassany Diarry.

- Nie zmieniliśmy stylu gry na ten mecz. Lassana rozegrał tylko jeden mecz, po dwutygodniowej pauzie. Nie ma różnicy pomiędzy tymi zawodnikami, bo na boisku mają do wykonania podobne zadania. Reszta zawodników grała na swoich nominalnych pozycjach - tłumaczył się Pellegrini

Tuż po meczu w "Marce" pojawiły się spekulacje jakoby Pellegriniego miał zastąpić od nowego sezonu Jose Mourinho.

Tymczasem murem za swoim trenerem stoją piłkarze. - Ufamy mu i wiemy, że wszystko robi dobrze. Nie chcemy innego szkoleniowca. Mamy nadzieję, że zostanie z nami przez długie lata. Będziemy z nim aż do śmierci i wierzymy w jego filozofię futbolu - oznajmił zawodnik "Królewskich" Esteban Granero.

Pellegrini pracuje w Realu od początku sezonu. Wcześniej pracował w Villarreal, z którym zajął wysoką piąta pozycję.

Prasa krytykuje Real ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA