Valdano: Nie chcemy Messiego. Inaczej ich pokonamy ?
Przybycie reprezentanta Japonii do stolicy Katalonii już w weekend spowodowało kompletny chaos na lotnisku. W mediach wpływ tego transferu porównywało się nawet do przenosin Cristiano Ronaldo do Realu Madryt.
Na stadionie, oprócz tysięcy kibiców i działaczy, zjawiło się 300 dziennikarzy oraz reprezentacja z konsulatu japońskiego w Barcelonie.
- Chcę podziękować wszystkim, którzy sprawili, że mogę tu dziś być - powiedział Nakamura po przywitaniu w języku katalońskim. - Oczywiście takie przyjęcie wzmaga presję, ale jak tylko dostanę się na boisko, dam z siebie wszystko, żeby spłacić ten dług i uszczęśliwić kibiców - dodał.
Nakamura zdobył wcześniej z Celtikiem trzy tytuły mistrza Szkocji. W Espanyolu podpisał dwuletni kontrakt, odrzucając ofertę klubu, w którym się wychował, Yokohama F-Marinos. Dodał też, że od dziecka marzył o grze w Hiszpanii.
- Będę musiał poczynić postępy pod każdym względem, zwłaszcza, jeśli chodzi o szybkość gry, siłę fizyczną i mentalną - powiedział, po czym pobiegł pokazać kilka sztuczek z piłką.
Protestował też przeciwko nazywaniu tego transferu "galaktycznym".