24-letnim pomocnikiem interesują się najlepsze kluby świata, bo jego kontrakt z Realem wygasa w czerwcu 2018 roku i dla klubu z Madrytu najbliższe okno transferowe będzie prawdopodobnie ostatnią szansą, by na transferze zarobić miliony euro. Już dwa razy oferty za piłkarza składał Manchester City, ostatnio do grona klubów zainteresowanych dołączyła Barcelona.
Realowi ze sprzedawaniem Isco się nie spieszy. Jak twierdzi "Marca", klub traktuje go jako polisę na przyszłość. Dlatego zaproponowano mu przedłużenie obecnie obowiązującej umowy o kolejnych sześć lat, a pensję otrzymywałby trzykrotnie większą niż obecnie. Hiszpańska gazeta twierdzi, że piłkarz zarabiałby 6 mln euro.
Isco w tym sezonie w La Liga zagrał w 13 meczach od pierwszej minuty, strzelił pięć goli i miał sześć asyst.
Real z 65 punktami prowadzi w tabeli La Liga. Nad drugą Barceloną ma dwa punkty przewagi, ale też rozegrał jeden mecz mniej.