Bramkarz Manchesteru United był bardzo bliski przejścia do Realu Madryt latem 2015 roku, ale transfer nie wypalił, bo kluby ostatniego dnia okienka za późno doszły do porozumienia. W efekcie de Gea w United pozostał i podpisał nową umową, która obowiązuje do 2019 roku.
De Gea w "Królewskich" barwach to jednak ciche marzenie Florentino Pereza. Prezes Realu Madryt chciałby w bramce hiszpańskiego następcę wielkiego Ikera Casillasa. Hiszpańskie media twierdzą, że Perez jest gotów zapłacić za de Geę nawet 45 mln funtów.
Zdania prezesa Realu nie podziela Zinedine Zidane. Francuski szkoleniowiec wolałby w drużynie Thibauta Courtoisa, i ma na to mocne argumenty. Biorąc pod uwagę pięć najsilniejszych lig europejskich bramkarz Chelsea ma najlepsze statystyki. W 24 meczach zachował aż 13 czystych kont.
Iker Casillas w rozmowie z portugalskim radiem Onda Cero wyznał, kto jest jego zdaniem najlepszym golkiperem świata. I wcale nie użył jednej z dwóch najpopularniejszych obecnie odpowiedzi: Manuel Neuer lub David de Gea.
- Courtois jest teraz najlepszym bramkarzem na świecie. Ma w Chelsea znakomity sezon. Może i nie gra w europejskich pucharach, na które ludzie zwracają pewnie większą uwagę, ale gra równie dobrze, co zwykle w ostatnich paru sezonach. Courtois byłby wspaniałym bramkarzem dla Realu Madryt.
Nowy dom Raheema Sterlinga. W okolicy spotykają się... miłośnicy doggingu [ZDJĘCIA]