Media: FC Barcelona szuka napastnika. Robin van Persie łączony z mistrzami Hiszpanii

Według mediów lekarstwem na bolączki Barcelony miałby być doświadczony napastnik. ?El Mundo Deportivo? donosi o zainteresowaniu ze strony hiszpańskiego klubu zawodnikiem Fenerbahce Stambuł Robinem van Persiem.

FC Barcelona zanotowała najgorszy start w lidze od wielu lat. Mistrzowie Hiszpanii przegrali aż dwa spotkania w zaledwie siedmiu kolejkach La Ligi. Na domiar złego "Dumę Katalonii" trapi seria kontuzji, a latem pozyskani piłkarze wciąż nie mogą zadebiutować. Hiszpańska prasa podała dość zaskakującą informację, jakoby lekarstwem na niepowodzenia "Barcy" miałby być Robin van Persie.

Dyrektor sportowy Barcelony był ostatnio widziany podczas wtorkowego meczu Holandii z Czechami (2:3). "El Mundo Deportivo" twierdzi, że Roberto Fernandez oglądał spotkanie eliminacyjne do Euro 2016, aby zobaczyć na żywo, w jakiej dyspozycji znajduje się van Persie. Chociaż napastnik Fenerbahce nie zaliczył do końca udanego występu (zdobył gola, ale i bramkę samobójczą), to i tak trafił do notesu Hiszpana.

Van Persie przeniósł się latem z Manchesteru United do tureckiej ligi, ale nie zachwyca. W ciągu 12 spotkań zdobył cztery bramki. Szkoleniowiec Barcelony Luis Enrique jednak bardzo ceni umiejętności Holendra i liczy na jego duże doświadczenie na arenie międzynarodowej. Negocjacje mogą okazać się łatwe, gdyż van Persie nie wygląda na zachwyconego w nowym klubie.

Tu zaś nawet nie wstaje z ławki, gdy jego zespół strzela gola:

- Szczerze? W tym momencie nie jestem za bardzo szczęśliwy. Nie podoba mi się to, że zaczynam mecze na ławce rezerwowych. Jestem w pełni zdrowy, fizycznie czuje się bardzo dobrze i jestem gotów grać przez 90 minut - przyznał van Persie.

Poza tym Enrique nie ma zbytnio wyboru, gdyż dysponuje bardzo wąską kadrą. Kontuzjowani są: Andres Iniesta, Rafinha, Thomas Vermaelen i przede wszystkim Lionel Messi. Na domiar złego pozyskani latem Arda Turan i Aleix Vidal nie są uprawnieni do gry, bo wciąż na klub jest nałożona przez FIFA kara. Władze mistrzów Hiszpanii nie tylko powalczą o ściągnięcie doświadczonego snajpera, ale również szykują złożenie pisma do Trybunału Arbitrażowego do spraw Sportu (TAS), aby anulowano nałożone na klub sankcje.

Więcej o:
Copyright © Agora SA