Mimo wsparcia Cristiano Ronaldo Real Madryt rozstaje się z Carlo Ancelottim, który nie wygrał z "Królewskimi" ligi hiszpańskiej i nie dotarł do finałów Ligi Mistrzów i Pucharu Hiszpanii. Włoski szkoleniowiec prawdopodobnie zniknie na rok z ławki trenerskiej, bo zapowiedział już wcześniej, że albo zostanie w hiszpańskim klubie, albo zrobi sobie przerwę.
Prezes Florentino Perez wyraził w ten sposób swoje niezadowolenie rozczarowującym sezonem. Ancelottiego nie obronił bardzo dobry pierwszy sezon, z którym wygrał z Realem Ligę Mistrzów, Puchar Króla, Superpuchar Europy i Klubowe Mistrzostwo Świata. Pod Ancelottim Real wygrywał 75 procent wszystkich spotkań, które rozgrywał. Żaden trener w historii klubu nie mógł pochwalić się taką skutecznością.
- Moja rola nie jest łatwa, ale widzimy, że zmiany są potrzebne, a jeśli mamy możliwość je zrobić, to musimy spróbować. Potrzebujemy nowego impulsu - powiedział Perez. Dodał, że dobrze by było, gdyby następca Włocha mówił sprawnie w języku hiszpańskim.
Wśród potencjalnych nowych trenerów Realu hiszpańskie media wymieniają Julena Lopeteguiego z FC Porto, Juergena Kloppa, Fernanda Hierro, Juppa Heynckesa, Zinedine'a Zidane'a i Rafaela Beniteza.
Internauci wspierają zwolnionego Ancelottiego. I drwią z Pereza [MEMY]