Primera Division. Kontrowersyjny gest Cristiano Ronaldo

W 68. minucie środowego spotkania pomiędzy Rayo a Realem Madryt Cristiano Ronaldo wyprowadził Królewskich na prowadzenie. Ciesząc się z bramki, wykonał gest oznaczający kradzież, krzycząc przy tym do sędziego liniowego ?Ukradnij to, do ch**a?.

Tak emocjonalne zachowanie gwiazdy Realu Madryt to reakcja na sytuację, która na boisku miała miejsce niespełna dwadzieścia minut wcześniej. Wówczas rozpędzonego Ronaldo w polu karnym w nieprzepisowy sposób zatrzymał obrońca gospodarzy Antonio Amaya. Cristiano upadł na murawę, co uniemożliwiło mu wykończenie znakomitej sytuacji. Sędzia jednak widział to zupełnie inaczej i pokazał piłkarzowi Realu Madryt żółtą kartkę za symulowanie.

 

Powtórki wyraźnie pokazały, że prowadzący to spotkanie Mario Melero popełnił ogromny błąd, nie wskazując na wapno. Co więcej - kartka, którą Portugalczyk obejrzał, wyklucza go z weekendowego starcia na Santiago Bernabeu z drużyną Eibar.

Mający w głowie całe zajście piłkarz po tym, jak w 68. minucie zdobył bramkę, nie powstrzymał się od żywiołowej reakcji. Celebrując gola, pokazał gest oznaczający kradzież i krzyknął do sędziego asystenta "Ukradnij to, do ch**a".

 

Jak informują hiszpańskie media, kontrowersyjnemu zachowaniu zawodnika ma przyjrzeć się Komisja Ligi. Piłkarz Barcelony Gerrard Pique nie wierzy jednak, że Ronaldo mógłby zostać za to zawieszony. - Był wzburzony. On już taki jest. Czasami reaguje w ten sposób. To nie pierwszy raz, gdy pokazał ten gest. Nigdy wcześniej nie został za to ukarany i myślę, że tym razem także nie zostanie. To nie jest mój problem - powiedział obrońca Blaugrany.

Słowa obrońcy lidera Primera Division zdają się mieć sens. Ronaldo ten sam gest po raz pierwszy pokazał na lotnisku El Prat, wracając z meczu przeciwko Barcelonie w ramach Ligi Mistrzów w 2011 roku. W następnym sezonie powtórzył to na murawie El Madrigal w starciu z Villarrealem. W obu przypadkach nie został ukarany.

W obronie Cristiano po spotkaniu stanął Carlo Ancelotti. - Powiedziałem sędziemu, że wszyscy widzieli, że powinniśmy otrzymać rzut karny. Ronaldo był wyraźnie faulowany, a w dodatku dostał żółtą kartkę. Będziemy się odwoływać - mówił trener Realu Madryt.

Słowa Włocha potwierdził klub, który za pomocą oficjalnej strony internetowej poinformował, że złoży odpowiednie papiery w tej sprawie.

Pięć goli Ronaldo? Inni strzelali wcześniej. Niektórzy więcej... [WIDEO]

RREAL48: Real Madryt - koszulka Adidas

w okazje.info

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.