Primera Division. Atletico nie dało szans Realowi w derbach Madrytu

Atletico Madryt rozbiło Real Madryt w derbach Madrytu 4:0. Podopieczni Diego Simeone kontrowali przebieg gry od pierwszych minut i w pełni zasłużyli na trzy punkty.

Prasa w Madrycie przed derbami była przekonana, że jeśli Atletico nie wygra tego meczu, to przewaga Realu będzie już tak duża, że podopieczni Diego Simeone nie będą już liczyć się w walce o tytuł. W grze miały pozostać tylko Real i Barcelona.

Atletico pokazało jednak, że nie ma zamiaru rezygnować z walki o mistrzowski tytuł. Od pierwszych minut zdominowali bardziej utytułowanego rywala. Podopieczni Carlo Ancelottiego ani się obejrzeli, a już przegrywali dwiema bramkami.

Najpierw Tiago uderzył bardzo niewygodnie dla Casillasa, ten popełnił błąd i piłka wleciała do siatki tuż przy jego rękach. Cztery minuty później Niguez strzelił niezwykle efektowną bramkę, kierując piłkę do siatki przewrotką. Do końca pierwszej połowy Real nie stworzył sobie choćby jednej groźnej sytuacji.

W drugiej połowie obraz gry niewiele się zmienił, a trzecią bramkę zdobył Griezmann, który wykorzystał podanie Nigueza. W końcówce znakomite dośrodkowanie Torresa wykorzystał jeszcze Mandżukić, który strzałem głową ustalił wynik na 4:0. Tym samym Atletico po raz pierwszy pokonało lokalnego rywala trzema golami lub wyżej w lidze od sezonu 1990/1991.

Mimo porażki Real pozostał na fotelu lidera Primera Division, ale ma już tylko cztery punkty przewagi nad lokalnym rywalem. Druga w tabeli Barcelona ma cztery punkty mniej, ale też ma jeden mecz rozegrany mniej.

Więcej o:
Copyright © Agora SA