Primera Division. Kto pomoże Cristiano Ronaldo?

Portugalczyk dostał dziewięć czerwonych kartek w karierze, pięć w koszulce Realu. Za ostatnią na San Mames, kiedy zaatakował rywala tak jak Edimara, otrzymał właśnie trzy mecze zawieszenia. Z pewnością szefowie klubu z Madrytu zrobią co można, by na dwóch meczach kary się skończyło, ale nikt nie wie, czy te zabiegi przyniosą efekt - pisze na blogu ?W polu karnym? Dariusz Wołowski

Ronaldo przeprosił Edimara, Edimar mu wybaczył, a więc skrucha i wspaniałomyślność poszkodowanego - to są okoliczności łagodzące. Gwiazdę obciąża jednak moment, gdy schodził z boiska, gładząc znaczek upamiętniający zwycięstwo Realu w klubowych mistrzostwach świata. W Hiszpanii odebrano to jako przejaw buty Portugalczyka.

Paradoksalnie czerwona kartka dla Ronaldo nie rozkleiła, ale zmobilizowała Real. A szczególnie tego, na którego wydano 18 miesięcy temu 91 mln euro, żeby był w drużynie numerem 2. Gareth Bale besztany ostatnio przez Ronaldo za zbytni egoizm w grze, tym razem uratował drużynie zwycięstwo w ciężkiej chwili. Najpierw wywalczył wolnego, potem karnego, którego w końcu sam zamienił na złotego gola. Real na triumf nie zasłużył, ale wrócił do Madrytu z kompletem punktów - efekt taki sam, jakby rozegrał najlepszy mecz w sezonie.

Bale już pokazał, że nie musi za Ronaldo nosić butów. W finale Pucharu Króla Portugalczyk nie grał, tymczasem Walijczyk został bohaterem. Spektakularny sprint wygrany z Markiem Bartrą stał się jednym z symboli najlepszego sezonu w historii klubu z Bernabeu.

Ostatnio Bale grał słabiej, nasiliły się dywagacje dotyczące jego odejścia, lub lądowania na ławce. Kibice spekulowali, że gra, bo jest ulubieńcem prezesa. Czyli było tak jak z Karimem Benzemą, któremu regularnie wyrzucają, że gra u boku Ronaldo to dla niego zbyt wysokie progi. To mniej więcej tak, jakby ogłosić, iż do poziomu Messiego nie dorastają Neymar i Luis Suarez. Oczywiście nie są piłkarzami tej klasy co Argentyńczyk, co nie znaczy, że powinni iść precz z Camp Nou. Wydaje się, że duet z Neymarem podkreśla tylko geniusz Messiego. Tak jak Ronaldo nie byłby numerem 1 na świecie bez pomocy kolegów.

W Złotej Piłce Portugalczyka jest jedna "łata", która należy się Ramosowi - też krytykowanemu ostatnio bez pardonu za spadek formy. Inna należy się Bale'owi, inna Benzemie, a inna Casillasowi - Ronaldo jest z nich najwybitniejszy, ale nie obejdzie się bez wsparcia, choćby w chwilach takich jak teraz?

Czytaj cały wpis na blogu Darka Wołowskiego

źródło: Okazje.info

Czy uważasz, że z Cristiano Ronaldo dzieje się coś niepokojącego?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.