Primera Division. Kroos: "Chciałem zostać w Bayernie".

Nowy pomocnik Realu Madryt Toni Kroos stwierdził, że priorytetem było dla niego pozostanie w Bayernie Monachium. - Zacząłem myśleć o transferze, gdy rozmowy kontraktowe z Bayernem stanęły w miejscu. Monachijczycy zawsze byli moim priorytetem - powiedział w rozmowie z oficjalną stroną niemieckiej federacji piłkarskiej 24-latek.

Umowa Toniego Kroosa z Bayernem Monachium wygasała w 2015 roku. Początkowo wydawało się, że obie strony dojdą do porozumienia, ale od stycznia bardziej prawdopodobne stało się odejście 24-latka z Allianz Arena. Ponoć Kroos chciał zarabiać tyle, co Philipp Lahm i Thomas Mueller, na co nie chcieli przystać włodarze 24-krotnego mistrza Bundesligi. Zainteresowanie usługami Niemca wyrazili włodarze Manchesteru United i Realu Madryt. Ostatecznie Kroos trafił do "Królewskich" za 25 mln euro.

- O transferze zacząłem myśleć dopiero w momencie, gdy nie mogliśmy porozumieć się z Bayernem. Bawarczycy zawsze byli moim priorytetem i początkowo nie rozmawiałem z innymi klubami. Dopiero później uznałem, że czas na nowe wyzwanie. Mistrzostwo świata tylko utwierdziło mnie w tym przekonaniu - powiedział w rozmowie z oficjalną stroną niemieckiej federacji piłkarskiej Kroos.

- Grałem dla jednego z największych klubów świata i u kolejnych trenerów byłem podstawowym zawodnikiem. Zawsze grałem w najważniejszych meczach. Nie miałem żadnych problemów z trenerem Pepem Guardiolą czy dyrektorem sportowym Matthiasem Sammerem - dodał Kroos.

Niemiec stwierdził, że Real Madryt jest wielkim klubem, a możliwość reprezentowania "Królewskich" to "wspaniałe wyzwanie". - Tysiące ludzi uczestniczyło w mojej prezentacji na Santiago Bernabeu. Nigdy nie widziałem czegoś podobnego. Ten klub to właściwe miejsce dla mnie. Nie mogę się doczekać gry u boku takich piłkarzy jak Ronaldo, Ramos czy Khedira - podsumował Kroos.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.