Primera Division. Real wygrał z Malagą

W siódmej minucie spotkania niezłą okazję zmarnował Gareth Bale. Walijczyk dostał piłkę w pole karne, jednak źle ją przyjął i obrońcom Malagi udało się wybić futbolówkę. Sytuacja była kontrowersyjna, bo powtórki pokazały, że Bale mógł być faulowany.

Kolejne minuty to niezła gra Malagi, która nie przestraszyła się Realu i wysoko zagrała pressingiem. Kiedy Real rozgrywał piłkę na swojej połowie, to nawet pięciu-sześciu piłkarzy w niebiesko-białych koszulkach próbowało mu przeszkadzać.

Nikt nie mógł jednak przeszkodzić Cristiano Ronaldo. W 23. minucie Bale popisał się kilkudziesięciometrowych, krzyżowym podaniem do Portugalczyka. Ten spokojnie przyjął piłkę w polu karnym, długim zwodem znalazł miejsce, żeby kopnąć na bramkę obok trzech obrońców Malagi i technicznym strzałem pokonał Caballero. Dwie minuty później mogło być 2:0, ale Ronaldo nie trafił z woleja z kilku metrów.

W 51. minucie meczu Di Maria odebrał piłkę pod swoim polem karnym i przebiegł kilkadziesiąt metrów, mijając po drodze kilku rywali. Na koniec podał do Isco, który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Malagi, ale strzelił nad poprzeczką.

W końcówce Malaga miała kilka niezłych szans, ale nie udało się jej wyrównać. Real wygrał 1:0, w 28 ligowych spotkaniach zgromadził 70 punktów i prowadzi w lidze. Trzy punkty za Królewskimi jest Atletico Madryt, które również 1:0 pokonało Espanyol.

FC Barcelona, która jest w tabeli trzecia zmierzy się w niedzielę z Osasuną