Real rozbił Atletico w pierwszym meczu Pucharu Króla

Real Madryt po samobójach Insuy i Mirandy i golu Jese pokonał Atletico Madryt w pierwszym półfinałowym meczu Pucharu Króla. Rewanż za tydzień.

Atletico od trzech dni jest liderem Primera Division. "Królewscy" pałali rządzą rewanżu ze ubiegłoroczny finał Pucharu Króla oraz ostatnią porażkę w lidze. Na Santiago Bernabeu chcieli udowodnić, kto rządzi w Madrycie i sprawić urodzinowy prezent Ronaldo, który w środę skończył 29 lat.

Od początku meczu na boisku iskrzyło - szczególnie widoczne były spięcia między Diego Costą i Pepe, ten drugi już w 24. minucie został ukarany żółtą kartką. Wcześniej (17. minuta) dał Realowi prowadzenie - po jego strzale piłka odbiła się jeszcze od pleców Insuy i wpadła do siatki obok bezradnego Courtoisa. Do końca połowy Atletico nie umiało odpowiedzieć.

Po zmianie stron Diego Costa i spółka ruszyli do ataku, ale Real pozwolił na niego tylko przez kilka minut i szybko oddalił grę od własnego pola karnego. Świetne zawody rozgrywał di Maria, który w 57. minucie kapitalnie wypatrzył wbiegającego w pole karne Jese. Ten tylko musnął piłkę, która przeleciała pod ramieniem bramkarza Atletico.

15 minut później Argentyńczyk sam postanowił uderzyć na bramkę Courtoisa, który znów miał pecha - tym razem piłka trafiła w próbującego blokować Mirandę i znowu zmieniła kierunek. Atletico do końca meczu nie potrafiło się podnieś, a Real nadal atakował. Nie zdołał jednak wbić czwartej bramki.

Rewanż na Estadio Vicente Calderón już w najbliższy wtorek. W drugim półfinale Barcelona pokonała Real Sociedad.

Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS , na Androida i Windows Phone

Więcej o:
Copyright © Agora SA