Primera Division. Atletico przegrało z Espanyolem i wciąż jest wiceliderem

Atletico Madryt nie wykorzystało szansy na zajęcie fotela lidera po tym, jak przegrało w Barcelonie z Espanyolem 0:1. Tym samym drużyna ze stolicy pozostała na drugim miejscu za Barceloną, która zremisowała z Osasuną Pampeluna.

Goście mogli po raz pierwszy w tym sezonie być samodzielnym liderem, jednak widocznie stawka meczu ich przerosła. W całym spotkaniu to Espanyol był stroną przeważającą i poza jednym strzałem w słupek Diego Costy i nieuznanym z powodu spalonego golem Mario Suareza goście nie stworzyli większego zagrożenia pod bramką rywali.

Gospodarze wykorzystali za to jedną sytuację - po tym jak z piłką wrzuconą z lewej strony o centymetry minął się Garcia. Interweniujący Cortouis musnął jednak futbolówkę końcówką buta i skierował ją do bramki tuż przy słupku.

Tym samym po 9. kolejkach Atletico traci punkt do prowadzącej Barcelony, natomiast nad trzecim Realem, który pokonał Malagę 2:0, ma dwa punkty przewagi.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.