Primera Division. Ancelotti: Nie potrzebujemy Ozila do strzelania goli

Real Madryt w ostatnich czterech meczach strzelił piętnaście goli, dzięki czemu udowodnił, że nawet po sprzedaży Mesuta Ozila potrafi być zabójczo skuteczny. Carlo Ancelotti, trener ?Królewskich? podkreślił, że jego zespół będzie w stanie radzić sobie bez Niemca również w dalszej części sezonu.

Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS , na Androida i Windows Phone

Po tym, jak Mesut Ozil przeszedł z Werderu Brema do Realu Madryt w 2010 roku, pomocnik ten miał więcej asyst niż jakikolwiek inny piłkarz w czołowych pięciu europejskich ligach. Mimo to po stracie 24-latka Real wciąż regularnie strzela rywalom po kilka bramek. Ostatnio rozgromili 6:1 Galatasaray w pierwszym meczu Ligi Mistrzów, a w lidze pokonali Getafe 4:1.

- Ozil ma niesamowite umiejętności ofensywne, ale nasze ostatnie mecze pokazały, że nie jest nam potrzebny przy strzelaniu goli. Strzeliliśmy ich dziesięć, a mogliśmy nawet piętnaście - zaznacza Ancelotti.

Ekipa z Madrytu w środę zmierzy się z Elche. Do składu mają wrócić Raphael Varane i Fabio Coentrao. Czy starcie z jednym z głównych kandydatów do spadku skończy się kolejnym pogromem?

- Musimy być bardzo ostrożni, mecz z Villareal pokazał, że drużyny grają przeciwko nam z wielkim zaangażowaniem. W zeszłym sezonie wygrali rozgrywki w drugiej lidze i nie możemy ich teraz zlekceważyć - dodaje Włoch.

Ancelotti skomentował też poczynania lokalnego rywala Realu - Atletico. Podopieczni Diego Simeone wygrali wszystkie pięć dotychczasowych spotkań w lidze i w Primera Division wyprzedza ich tylko FC Barcelona.

- Atletico gra znakomicie, z dobrej strony pokazali się też w Superpucharze, to zaskakujące, że są aż tak dobrzy. Simeone na ławce trenerskiej dodaje im sporo charakteru, to odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu - komentuje Ancelotti.

Obie drużyny zmierzą się w derbowym spotkaniu już w najbliższą sobotę. Początek meczu o 22:00. Relacja na żywo w Sport.pl i naszej aplikacji Sport.pl LIVE

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.