Pod koniec października FIFA podała listę 23 piłkarzy nominowanych do "Złotej Piłki" . Trzy poprzednie edycje wygrał Lionel Messi z Barcelony i teraz - obok Cristiano Ronaldo - jest głównym faworytem do zwycięstwa.
Portugalczyk wierzy jednak, że tym razem to on sięgnie po statuetkę. - Gdybym mógł, zagłosowałbym na siebie - stwierdził na łamach France Football.
- Jestem jaki jestem i dobrze mi z tym. Zbytnia skromność nie jest dobra. W Portugalii mówimy: nadmierna pokora zamienia się w próżność i zarozumiałość - wyjaśnia swoją postawę Ronaldo.
- To będzie zbrodnia, jeśli Cristiano nie dostanie Złotej Piłki w tym roku - powiedział w rozmowie z portugalskim dziennikiem "A Bola" Jose Mourinho . Zdaniem szkoleniowca Realu Madryt Ronaldo przeszedł znacznie trudniejszą drogę niż Lionel Messi, by dotrzeć na szczyt.