Real może się cieszyć, że Higuain został w Madrycie. Początek sezonu ma jak Messi, a lepszy niż Ronaldo

"Trzy gole w lidze, jeden w Superpucharze Hiszpanii i dwa kolejne w reprezentacji składają się na dorobek identyczny jak ten Lionela Messiego i o bramkę lepszy od tego Cristiano Ronaldo" - pisze o kapitalnej formie Gonzalo Higuaina Szymon Bujalski, dziennikarz sport.pl. "Cały Real może się cieszyć, że Argentyńczyk zdecydował się zostać w Hiszpanii" - dodaje.

"Przez całe lato większość Madrytu i mniejszość Londynu żyła transferem Luki Modricia. Po pierwszych meczach sezonu nie mogę jednak oprzeć się wrażeniu, że dla Realu równie wielkim wzmocnieniem co były już lider Tottenhamu (a może i większym), może być niedoszły lider Juventusu. Wzmocnieniem, bo naprawdę niewiele brakowało, by latem Gonzalo Higuain odszedł z ,,Królewskich" do klubu z Turynu lub jednej z innych europejskich potęg. Gdyby nie wsparcie kolegów z drużyny, wyrwane z gardła Álvaro Arbeloi i podłapane przez całe Bernabéu Pipita, qué?date! (Pipita, zostań!) czy rozmowy z Florentino Pé?rezem i José? Mourinho, Higuaina w Madrycie już by pewnie nie było. - To wszystko miało wpływ i dlatego tutaj jestem - przyznał napastnik po rozpoczęciu letnich przygotowań" - pisze na swoim blogu Szymon Bujalski.

[...] "Od 1. kolejki Primera Division Argentyńczyk trafiał do bramki w sześciu z siedmiu kolejnych spotkań (w tym pięciu ostatnich). Trzy gole w lidze, jeden w Superpucharze Hiszpanii i dwa kolejne w reprezentacji składają się na dorobek identyczny jak ten Lionela Messiego i o bramkę lepszy od tego Cristiano Ronaldo. [...] Bezsprzecznie 24-letni Higuain przeżywa najlepszy - przynajmniej pod względem bramek - okres w swojej karierze. Karierze, w której wszystko co najlepsze jest jeszcze przed nim."

Cały wpis na blogu Szymona Bujalskiego.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.