W pierwszym spotkaniu Real przegrał z Barceloną 2:3, w drugim meczu Gonzalo Higuain zmarnował mnóstwo stuprocentowych okazji, ale Superpuchar i tak powędrował do piłkarzy Mourinho. Po świetnej pierwszej połowie, w której padły wszystkie bramki "Królewscy" wygrali u siebie 2:1.
Czytaj relację z meczu Real - Barcelona.
Mimo wszystko trener Barcelony był po meczu zadowolony ze swoich podopiecznych. Przyznał nawet, że to jeden z "najdumniejszych momentów z drużyną". - W drugiej połowie grając w dziesiątkę (w pierwszej połowie czerwoną kartkę obejrzał Adriano - red.) kontrolowaliśmy mecz i stworzyliśmy sobie pięć czystych szans strzeleckich. Nie poddawaliśmy się - broniliśmy się także w osłabieniu. Przez całą drugą połowę graliśmy swoją piłkę - wyjaśnił Vilanova.
- Chciałbym pogratulować Mourinho zdobycia Superpucharu Hiszpanii - dodał nowy szkoleniowiec "Dumy Katalonii".
Vilanova tłumaczył także nieobecność w składzie Daniego Alvesa. - Było potencjalne ryzyko kontuzji, nie chcę urazić przeciwników, ale nie chcieliśmy ryzykować w takim meczu, na początku sezonu.
Środowe El Clasico było 221 pojedynkiem między Realem, a Barceloną. Po meczu na Santiago Bernabeu "Królewscy" wysunęli się na prowadzenie w liczbie zwycięstw - mają na koncie 88 triumfów, przy 87 Barcelony.
Co redaktorzy robią w pracy, gdy nie piszą? Sprawdź na Facebook/Sportpl ?