Redaktor to dopiero jest kibic! Poznaj nas na profilu Facebook/Sportpl ?
Przed Realem bardzo trudne zadanie. Już w dwóch pierwszych meczach "Królewscy" stracili pięć punktów i na starcie ligi to FC Barcelona jest w lepszej sytuacji. W zgoła odmiennych nastrojach są podopieczni Tito Vilanovy. Katalończycy nie tylko wyrobili sobie przewagę nad Realem w La Liga, ale też wygrali pierwsze spotkanie o Superpuchar 3:2 i przed rewanżem są w dużo lepszej sytuacji. Jose Mourinho liczy, że sytuacje odmieni właśnie Luka Modrić.
Chorwat, który kosztował 30 mln aż pali się do gry - Zapewniam, że jestem gotowy do gry, ale ostateczna decyzja będzie należeć do trenera - przyznaje Modrić. Oprócz Chorwata Mourinho ma też inny powód do radości. Do gry będzie już gotowy Portugalczyk Pepe, który jest zawsze ważną częścią układanki szkoleniowca Realu w meczach przeciwko Barcelonie.
W Barcelonie zdają sobie sprawę, że to dopiero początek sezonu i nie chcą jeszcze niczego świętować.
- Sezon nie mógł się zacząć lepiej, ale to dopiero początek bardzo długiego sezonu - przypomina hiszpański obrońca, Gerard Pique. Mimo dobrego startu Barcelona nie przestaje się wzmacniać. Jest szansa, że w środę zadebiutuje były piłkarz Arsenalu, Alexander Song. Po urazach do gry powinni być też gotowi Carles Puyol i Thiago Alcantara.