- Trener uznał, że jestem zmęczony i potrzebny jest mi odpoczynek. Widocznie dokonał takiej obserwacji na treningu i dlatego wyznaczył mi przerwę - tłumaczy swoją absencję Jacek Krzynówek. Słowa pomocnika reprezentacji potwierdza szkoleniowiec Wolfsburga Felix Magath - Uważam, że Krzynówek potrzebuje co jakiś czas odpoczynku co wynika też z jego gry, która jest agresywna, ale przez to i męcząca - powiedział Magath w wywiadzie dla "PS".
Trener Magath słynie z nietypowych metod prowadzenia drużyny. Szkoleniowiec jest zwolennikiem dużych rotacji w składzie. W meczu poprzedniej kolejki Bundesligi Magath już w przerwie zdjął z boiska bramkarza Simona Jentzscha. Na razie metody szkoleniowca nie przynoszą rezultatu - Wolfsburg w 15 kolejkach zdobył tylko 17 punktów i w tabeli zajmuje dopiero 13 miejsce.
Jednak problemów Krzynówka z miejscem w podstawowym składzie nie da się wytłumaczyć tylko rotacją w składzie. Trener przyznaje, że nie jest do końca zadowolony z formy Polaka - Nie ukrywam, że lewa strona pomocy jest naszym problemem. Wszyscy zawodnicy tam grający, czyli też Krzynówek za mało angażują się w defensywie. Z lewej strony tracimy zdecydowanie więcej goli niż z prawej - wyjaśnia Magath w "PS".
Jackiem Krzynówkiem zainteresowane są inne kluby, m.in. Olympiakos Pireus i Wisła Kraków. Jednak zarówno trener jak i zawodnik utrzymują, że do klubu nie wpłynęła żadna oferta - W tej chwili nie mam żadnej propozycji, więc trudno rozmawiać o jakimkolwiek transferze. Póki co jestem zawodnikiem Wolfsburga - kończy Krzynówek.
Sondaże straszą Niemców - czytaj na blogu Pingpongi