Podolski: Serce zaboli, ale strzelę Polsce!

PRZEGLĄD PRASY. Urodzony w Gliwicach Lukas Podolski po raz drugi w seniorskiej karierze wystąpi przeciw Polsce. Z zawodnikiem reprezentacji Niemiec rozmawiał Super Express.

Serce zaboli, ale strzelę Polsce!

Podolski cieszy się z losowania i z tego, że po raz drugi zagra przeciwko Polsce. Mówi, że na boisku nie ma sentymentów i spróbuje strzelić bramkę polskiej reprezentacji. - Kiedy wychodzę na boisko, to sentymenty się kończą. Przed meczem i po nim podejdę do Polaków, pogadamy po polsku, bo dobrze znam Krzynówka, Błaszczykowskiego i Żurawskiego. Ale później, przez 90 minut, muszę już myśleć tylko o tym, żeby wygrali Niemcy - mówi napastnik reprezentacji Niemiec.

Niemiecki piłkarz nie narzeka na wynik losowania i cieszy się, że nie trafił do grupy z Holandią i Francją. Chciałby by z grupy wyszli Niemcy i Polacy. Liczy, że nie powtórzy się sytuacja z Mistrzostw Świata kiedy biało-czerwoni nie wyszli z grupy. Podolski nie ukrywa, że rozczarował się po tym jak Ekwador wyprzedził Polaków i dodaje, że trzeba uważać na Chorwatów ponieważ są piekielnie mocni.

Mimo bezsprzecznej sympatii jaką darzy Polskę chce strzelić bramkę i mówi, że Niemcy znajdą sposób na Boruca, który jest jego zdaniem świetnym bramkarzem.

Na koniec zaprzecza doniesieniom o swoim przejściu do Schalke i mówi, że nie śpiewa hymnu reprezentacji bo nie chce.

Link do wywiadu

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.