Menedżer Herthy: Piszczek dostanie szansę

- Obiecaliśmy mu szansę i jestem przekonany, że ją wykorzysta - powiedział ?Przeglądowi Sportowemu? menedżer Herthy Berlin, Dieter Hoeness o Łukaszu Piszczku, który w poniedziałek rozpoczął treningi w nowym zespole.

Piszczek jest zawodnikiem Herthy od dwóch lat. Berlińczycy zapłacili za niego 100 tys. euro Gwarkowki Zabrze. Dotąd polski napastnik był wypożyczony do Zagłębiu Lubin. Po zdobyciu mistrzostwa Polski wolał jednak wrócić do Berlina.

- Powiedziałem Łukaszowi, że ma należeć do kadry pierwszego zespołu i normalnie przygotowywać się do sezonu. Jeśli jednak uzna, że woli zostać ponownie wypożyczony, na pewno na ten temat z nim porozmawiamy - dodaje Hoeness, który w ten sposób daje do zrozumienia, że Polakowi będzie ciężko przebić się do pierwszego składu.

- Początek może być dla niego trudny, ale nie może się poddać po kilu zaledwie tygodniach - mówi natomiast dyrektor sportowy Michael Preetz.

Piszczka chciała wykupić z Herthy Legia Warszawa. Dawała milion euro. Podobną ofertę złożyła Wisła. Berlińczycy odpowiedzieli, że Polak nie jest na sprzedaż. Piszczek będzie trenował z Herthą przynajmniej do połowy sierpnia.

- Wiem, że Łukasz w poprzednim sezonie strzelił dla Zagłębia 11 goli - stwierdził trener Lucien Favre. - Jeśli nie przestraszy się rywalizacji z Christianem Gimenezem i Marko Panteliciem może osiągnąć w Bundeslidze podobny wynik.

Pochodzący z Argentyny Gimenez strzelił dla Herthy 12 goli w poprzednim sezonie, a Pantelić - 14. Favre przyznał, że chciałby, aby jego klub kupił jeszcze jednego napastnika.

Czy Piszczek przebij się do pierwszego składu Herthy?
Copyright © Agora SA