"Zgadnijcie kto wrócił" - napisała Borussia na swoim oficjalnym koncie na Twitterze, zamieszczając nad wpisem zdjęcia trenującego, ale też robiącego sobie wspólne selfie z kolegami z drużyny Bartrę.
Hiszpan do treningów wrócił szybciej, niż planowano. Zaledwie 17 dni po zamachu zaczął biegać i wykonywać proste ćwiczenia z piłką. W środę przez 80 minut trenował już z resztą zespołu, z pełnym obciążeniem.
Do zamachu, w którym ucierpiał Bartra, doszło 11 kwietnia przed pierwszym ćwierćfinałowym meczem Borussii z AS Monaco w Lidze Mistrzów. Autokar, który wiózł zespół BVB na Signal Iduna Park, został zaatakowany tuż po wyjeździe z hotelu.
W wyniku eksplozji trzech ładunków wybuchowych doszło do zniszczenia karoserii i szyb pojazdu. Jedna z rozbitych szyb raniła Bartrę w rękę. Hiszpan musiał przejść operację, w szpitalu spędził cztery dni. -To był najgorszy czas w moim życiu, doświadczenie którego nie życzę nikomu - komentował Bartra.
Przed zamachem Bartra był podstawowym zawodnikiem w zespole Thomasa Tuchela. Teraz do składu może wrócić już w sobotę - Borussia w 33. kolejce Bundesligi zagra na wyjeździe z Augsburgiem. Początek meczu o 15.30.