Podczas gdy polscy kibice emocjonowali się transferem Kamila Grosickiego ze Stade Rennes do Hull City, mało kto był wtajemniczony w inną piłkarską operację. Tym razem na linii niemiecko - angielskiej. Menadżer obrońcy reprezentacji Polski potwierdził Sport.pl, że Łukasz Piszczek dostał konkretną propozycję z Wysp Brytyjskich.
- Na sam koniec okienka transferowego mieliśmy ofertę dla Łukasza Piszczka z Premier League - przyznał właściciel BMG-SPORT Bartłomiej Bolek. - Borussia Dortmund ją odrzuciła, bo chciała go zatrzymać - wyjaśnił od razu.
Menedżer nie chciał zdradzić, który klub starał się o prawego obrońcę, ale przyznał że propozycja finansowa była dla Dortmundu atrakcyjna. Piszczek przez branżowy portal Transfermarkt wyceniany jest na 6 mln euro. Taka kwota dla każdego klubu z Premier League nie byłaby najmniejszym problemem.
- BVB dostała zdecydowanie wyższą propozycję - zapewnia nas menadżer zawodnika.
31-letni Piszczek ma w Niemczech kontrakt obowiązujący do czerwca 2018 roku. W ostatnich dwóch meczach nie grał z powodu drobnego urazu. Wrócił już jednak do składu BVB na wtorkowy spotkanie Ligi Mistrzów z Benfiką Lizbona.
W tym sezonie w Bundeslidze wystąpił w 15 meczach zdobył w nich 4 gole.