Bundesliga. Kariera talentu Borussii Dortmund zagrożona

Nie minął kwadrans pierwszego meczu Legii Warszawa z Borussią Dortmund w młodzieżowej Lidze Mistrzów we wrześniu, a już doszło do tragedii. Jeden z zawodników niemieckiej drużyny, Dario Scuderi doznał fatalnie wyglądającej kontuzji kolana. Po trzech miesiącach lekarze nie dają mu szans na powrót na boisko.

Dario Scuderi był bardzo obiecującym bocznym obrońcą, którego Thomas Tuchel zapraszał na treningi pierwszego zespołu, latem zagrał także w sparingach. W dniu pierwszego meczu fazy grupowej młodzieżowej Ligi Mistrzów dostał powołanie z reprezentacji Włoch do lat 19. Jednak na zgrupowanie nie mógł i jeszcze długo nie będzie mógł przyjechać - w spotkaniu z Legią przy nieszczęśliwym wślizgu doznał poważnego urazu kolana. W zasadzie cały staw lewej nogi wyskoczył ze swojego miejsca. Jeszcze za linią końcową, gdy już wznowiono grę, młodemu piłkarzowi lekarze Legii nastawiali kolano. Od tego czasu minęły trzy miesiące w czasie których Scuderi przeszedł osiem operacji, w tym czasie groziło mu nawet obumarcie dolnej części lewej nogi.

W rozmowie z IKZ-online Scuderi opowiada, że największym problemem jest naprawienie uszkodzonych nerwów. Na ten moment 18-latek nie może wyprostować stopy, nie ma w niej czucia. Tłumaczy, że specjalnymi ćwiczeniami stara się milimetr po milimetrze odbudowywać pracę nerwów. Dopiero wtedy będzie mógł przejść kolejne potrzebne operacje - "może to zająć pół roku, może nawet dwa lata", pisze dziennikarz Daniel Berg. Gdy późną jesienią to Legia odwiedziła Borussię na mecz rewanżowy, młody Włoch obserwował spotkanie zza linii bocznej, jeszcze wtedy chodził o kulach, kolano zabezpieczała orteza.

Szefowie Borussii Dortmund już zapewnili młodego piłkarza, że będą mu pomagać w powrocie do zdrowia jak długo będzie taka potrzeba. Wszystkie drużyny klubowe pokazały wsparcie, słowa otuchy przesłali m.in. Neymar, Thiago Alcantara, Andrea Pirlo i Francesco Totti. Niestety przez powagę urazu lekarze nie dają mu większych szans na powrót do profesjonalnej piłki. - Ale ja jestem pewien, że wrócę na murawę jako profesjonalista - mówi w rozmowie Scuderi. - Moim marzeniem było i jest zagranie na stadionie Boussii. Jeśli w ogóle moja gra w piłkę jest możliwa, to tylko ode mnie zależy na jaki poziom wrócę.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Agora SA