Luis Enrique broni Guardioli: Ważne jest to, co on wnosi do piłki, a nie czy wygrał Ligę Mistrzów

- Nie ma dla mnie znaczenia, czy on zdobył Ligę Mistrzów czy nie. On zawsze będzie punktem odniesienia dla tych, którzy preferują ofensywny styl gry - mówi Luis Enrique, trener Barcelony, o Pepie Guardioli, trenerze Bayernu Monachium.

Guardiola w sobotę z Bayernem świętował swoje trzecie mistrzostwo Niemiec, ale cały czas jest krytykowany przez wielu za to, że podczas jego trzyletniej obecności w Monachium klub ani razu nie wygrał Ligi Mistrzów. W tym roku na drodze Bayernu stanęło Atletico Madryt, które okazało się lepsze w półfinale tych rozgrywek. Brak sukcesu w LM to dla wielu synonim klęski Guardioli w Bayernie.

- Zawsze byłem jego fanem i nie ma dla mnie znaczenia, czy on zdobył Ligę Mistrzów czy nie - powiedział Luis Enrique, trener Barcelony.

- Podziwiam go za to, co osiągnął jako piłkarz i jako trener. On zawsze będzie punktem odniesienia dla tych, którzy preferują ofensywny styl gry. Ważne jest to, co on wnosi do piłki. I nie wydaje mi się, by była choć jedna osoba, która może nim gardzić. A jeśli jest, niech się zajmie swoimi problemami - dodał Enrique, prywatnie przyjaciel Guardioli.

Guardiola latem odejdzie z Bayernu po trzech latach. Z klubem zdobył trzy tytuły mistrza Niemiec, raz wygrał Puchar Niemiec, Superpuchar Europy i klubowe mistrzostwo świata. Jego dorobek może powiększyć się o jeszcze jeden triumf w Pucharze Niemiec (22 maja w Berlinie Bayern zmierzy się z Borussią Dortmund).

Kolejnym pracodawcą Guardioli będzie Manchester City.

Kopanie leżącego Ajaksu i Milika, nieustająca feta Leicester oraz akcja "Wasyl" na Euro! [MEMY]

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.