Chilijczyk wywalczył rzut karny w 70. minucie przy stanie 1-0. Upadł na ziemię po rzekomym ataku Janka Sternberga na jego nogi, ale jak pokazały powtórki, nie doszło do żadnego kontaktu.
- Wydaje mi się, że to nie był rzut karny, tylko symulka - powiedział Mueller (strzelec obu goli) po obejrzeniu powtórek. - Ale w trakcie meczu wyglądało to na faul, to wejście było bardzo ryzykowne.
- Haha. Śmieszne sędziowanie. Vidal upadł, choć nie było kontaktu - napisało na Twitterze "Deutsche Welle".
- To musi być bolesne dla Werderu Brema. Sędzia nie uznał prawidłowego gola, a potem Vidal symulował i Bayern dostał rzut karny - napisał Stefan Bienkowski, dziennikarz "DW", "New York Timesa" czy "Washington Post".
W 61. minucie przy stanie 1-0 dla Bayernu David Alaba strzelił samobója, ale sędzia niesłusznie uznał, że był faulowany przez Fina Bartelsa.
Bayern awansował do finału Pucharu Niemiec, w którym zmierzy się w sobotę 21 maja ze zwycięzcą drugiego półfinału - Hertha Berlin - Borussia Dortmund.