Prowadzenie Hannoverowi dał w 48. minucie Anton, a Artur Sobiech do bramki trafił w 60. minucie. Polak wykazał się refleksem i przytomnością. Po strzale Karamana piłka odbiła się od słupka, spadła pod nogi Sobeicha, a ten huknął i pewnie pokonał Sommera. Polak zagrał w meczu 83. minuty.
To drugi mecz z rzędu, w którym Sobiech strzela gola. Przed tygodniem zdobył bramkę w meczu z Herthą Berlin (2:2). W sumie w tym sezonie do siatki trafiał pięciokrotnie, czym wyrównał swój najlepszy wynik w karierze w Bundeslidze (tyle samo strzelił w sezonie 2012-2013).
Hannover niespodziewanie pokonał walczącą o Ligę Mistrzów Borussię Moenchengladbach, ale pozostanie na ostatnim miejscu w tabeli Bundesligi. Sobiech i koledzy tracą aż siedem punktów do 16. miejsca, dającego prawo udziału w barażach o utrzymanie, a Werder ma jeden mecz rozegrany mniej. Szanse Hannoveru na pozostanie w Bundeslidze są już tylko iluzoryczne, na dodatek na zakończenie sezonu - 14 maja - zagrają na wyjeździe z Bayernem.
Cudowna bramka Liverpoolu? Pewnie, ale to, co robił Arsenal, Ajax...Mistrzostwo!