Bundesliga. Spahić już nie zagra w Bayerze Leverkusen

Emir Spahić już nie zagra w Bayerze Leverkusen, a klub chce rozwiązać z nim ważny do 2016 roku kontrakt - poinformował dziennik ?Bild?. To pokłosie przepychanki, w jaką wdał się z pracownikiem ochrony.

Stało się to tuż po meczu z Bayernem Monachium w ćwierćfinale Pucharu Niemiec. Bayer jeszcze nie ogłosił oficjalnie swojej decyzji. - Cały czas powtarzam, nie przesądzając niczego, że decyzję podamy bardzo szybko: w niedzielę lub w poniedziałek - powiedział dyrektor sportowy klubu Rudi Voeller po sobotnim zwycięstwie Bayeru z Mainz (3:2). - Jest mi bardzo przykro ze względu na to, co się stało. Nie możemy pozwolić, by nasze ostatnie dobre występy zostały zaprzepaszczone przez kogokolwiek. Pomożemy policji oraz niemieckiemu związkowi piłki nożnej.

Stewardzi odmówili grupie znajomych Spahicia wejścia do szatni. Z materiałów wideo dostępnych w internecie wynika, że Bośniak uderzył stewardów m.in. głową. Sprawą zajmuje się prokuratura w Kolonii.

 

- Widziałem nagranie. To nie jest piłkarz, którego znam - powiedział trener Bayeru Roger Schmidt. Spahić w najbliższych tygodniach i tak nie mógłby grać ze względu na kontuzję. 34-latek był kapitanem reprezentacji Bośni i Hercegowiny na mistrzostwach świata 2014. Poparcia udzielili mu kibice Bayeru. - Emir jest jednym z nas - transparent z takim napisem pojawił się w ich sektorze podczas meczu z Mainz.

Lewandowski czaruje w Monachium. Świetny mecz i piękna bramka Polaka [ZDJĘCIA]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.