Bawarczycy od początku przeważali i mieli miażdżącą przewagę w posiadaniu piłki, ale dobrze ustawiona drużyna Leverkusen długimi fragmentami gry nie pozwalała rozwinąć skrzydeł zawodnikom Guardioli. W 11. minucie meczu goście powinni prowadzić. Son wymienił piłkę z Kiesslingiem i znalazł się sam na sam z bramkarzem gospodarzy. Niestety z pięciu metrów nie potrafił wcelować w bramkę i fatalnie chybił. Później bliski zdobycia bramki był Simon Rolfes, ale Manuel Neuer zdołał końcami palców wybić piłkę nad poprzeczką. Kontrataki "Aptekarzy" były groźne, ale to Bayern strzelił pierwszy gola.
Gola do szatni zdobył w 44. minucie Mandżukić, który wyskoczył w polu karnym wyżej do piłki niż Wollscheid i uderzeniem głową wykorzystał dokładne dośrodkowanie Schweinsteigera.
Siedem minut po przerwie pięknym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Schweinsteiger. Zawodnik Bayernu uderzył z 20 metrów w samo okienko bramki Bernda Leno, nie dając mu żadnych szans na skuteczną interwencję.
W ostatniej minucie spotkania goście zdobyli bramkę honorową. Sam dośrodkował w pole karne, a Stefan Kiessling wygrał pojedynek powietrzny z Rafinhą i głową umieścił piłkę w bramce. Chwilę później sędzia zakończył mecz.
Dotychczas spośród najlepszych lig świata tylko dwa zespoły: AC Milan i FC Porto mogły się pochwalić bilansem 50 kolejnych spotkań bez porażki.
Całe spotkanie w barwach Bayeru Leverkusen rozegrał Sebastian Boenisch.