Bundesliga. Borussia rozbiła Freiburg. Dwa gole Lewandowskiego, jeden Błaszczykowskiego

Borussia wygrała w siódmej kolejce Bundesligi 5:0, rozbijając Freiburg. Znaczny udział w okazałym zwycięstwie mieli Polacy - strzelec dwóch bramek Robert Lewandowski oraz Jakub Błaszczykowski, który także trafił do siatki rywala.

Zobacz cudowną bramkę Lewandowskiego ?

Borussia rzuciła się do ataku od pierwszej minuty spotkania, jednak brakowało skuteczności pod bramką rywala bądź dokładności podczas ostatniego podania. Początkowo dobrze bronili się piłkarze Freiburga, którzy zastawili szczelne szyki obronne.

Bardzo często do świetnych okazji podbramkowych dochodził Aubameyang, jednak to nie on strzelał dziś bramki dla Borussii. Napór gospodarzy został wynagrodzony w 35. minucie spotkania. Do ofensywnej akcji Borussii świetnie podłączył się z prawej strony Grosskreutz. Po jego dośrodkowaniu w pole karne obrońcy wybili jeszcze piłkę przed pole karne. Dopadł do niej Sahin i uderzył z dystansu, bramkarz odbił piłkę, ale tam był Lewandowski, który próbował ją skierować do bramki. W zamieszaniu podbramkowym do piłki dopadł wreszcie Reus, który podcinką wpisał się na listę strzelców. Później Borussii było już tylko łatwiej.

Robert Lewandowski był bohaterem ostatniej akcji pierwszej połowy. W 45. minucie po długim zagraniu ze środka pola piłka minęła Diagne i trafiła do Lewandowskiego, a defensor ratował się faulem, za co słusznie został ukarany czerwoną kartką. Rzut karny na bramkę pewnym strzałem zamienił Reus.

Po zmianie stron Lewandowski w końcu dopiął swego i dwukrotnie trafił do siatki gości. W 58. minucie spotkania reprezentant Polski dostał długie podanie od pomocników w pole karne, pięknie zgasił futbolówkę, a później obrócił się z nią, mając za sobą obrońcę. Piłkę skierował do siatki nad wychodzącym bramkarzem, pięknie ją podcinając. Bramka Polaka była wyjątkowej urody.

10 minut później Polak cieszył się z kolejnej zdobytej bramki. Hofman dostał dobre podanie po prawej stronie boiska i dośrodkował górą wzdłuż bramki. W polu karnym świetnie odnalazł się Robert Lewandowski i pewnie skierował z najbliższej odległości piłkę do bramki rywali.

W 79. minucie spotkania Borussia podwyższyła wynik spotkania, a strzelcem bramki był Błaszczykowski, który na placu gry zameldował się w 62. minucie meczu. Lewandowski efektownie zagrał piętą do Sahina, ten z pierwszej piłki odegrał prostopadle do Polaka. Lewandowski stracił piłkę, ale dopadł do niej Błaszczykowski. Skrzydłowy Borussii minął bramkarza i wpakował z ostrego kąta piłkę do bramki gości.

Borussia nadal prowadzi w tabeli Bundesligi. Drugi jest Bayern, który też wygrał dziś swój mecz. Zawodnicy Guardioli ograli VfL Wolfsburg 1:0 po golu Thomasa Mullera.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.