Czytaj relację z meczu Borusii z Norymbergą
Polacy z Borusii byli wyróżniającymi się zawodnikami spotkania z Norymbergą. W 18. minucie meczu Łukasz Piszczek wywalczył rzut karny i "jedenastkę" na bramkę pewnym strzałem w prawy róg zamienił Błaszczykowski. Cztery minuty później kapitan reprezentacji Polski po raz drugi wpisał się na listę strzelców, strzelając z bliskiej odległości po podaniu Mario Goetzego. Była to ósma bramka Błaszczykowskiego w tym sezonie ligowym. Lewandowski za to zdobył swojego 12. gola. Tuż przed końcem meczu kropnął pod poprzeczkę nie do obrony. Nic dziwnego, że w niemieckiej prasie znajdziemy sporo miłych słów pod adresem Polaków. Ale przede wszystkim na plan pierwszy wysuwa się mnóstwo zachwytów nad Błaszczykowskim.
"Kuba-Gigant" - pisze w swojej relacji "Bild", który przyznał Błaszczykowskiemu najwyższą notę "1". Lewandowski dostał "dwójkę", a Piszczek "trójkę".
"Kuba to człowiek niezbędny w decydujących momentach" - zachwyca się za to dziennik "Der Westen". "Wcześniej było tak, że gdy Borussia miała karnego, piłkarze patrzyli się po sobie i dopiero decydowali, kto będzie strzelał. Teraz nie ma takiego tematu. Kuba po prostu bierze piłkę i uderza. Jest człowiekiem, na którego można liczyć w takich chwilach" - czytamy.
Gazeta zauważa, że osiem goli Błaszczykowskiego w sezonie to jego rekord życiowy. "W poprzednich latach można było mówić, że to dobry, ale nie wybitny zawodnik Bundesligi. Inaczej to wygląda dzisiaj. Jest niesamowity" - dodaje gazeta.
- Kuba widzi teraz znacznie więcej na boisku. Po prostu tego się nauczył - mówi dyrektor generalny Hans-Joachim Watzke.
"Błaszczykowski zrobił różnicę" - pisze natomiast "Ruhr Nachrichten".