Zdaniem legendy Czerwonych Diabłów w dzisiejszych czasach bramkarze odgrywają kluczowe role. Oprócz tego, że swoimi interwencjami potrafią uratować niejeden mecz, to dodatkowo mają wpływ na postawę swoich partnerów z defensywy.
- W swojej karierze miałem szczęście grać przed tak wspaniałym zawodnikiem jak Peter Schmeichel i wiem jak ważne dla uporządkowania gry całego bloku obronnego jest zaufanie do własnego bramkarza - powiedział Pallister.
Jego zdaniem właśnie tego brakuje graczom Kanonierów, przez co londyńczycy od kilku lat nie mogą zdobyć żadnego trofeum. - W zeszłym sezonie w grze defensywnej Arsenalu zabrakło mi solidności. To było piętą Achillesową tego zespołu. Arsenal musi rozwiązać w końcu problem z bramkarzami. Ten temat cały czas powraca, co wywołuje dużo niepewności w grze - powiedział były gracz Manchesteru.
Według Pallistera polski bramkarz Wojciech Szczęsny nie jest jeszcze przygotowany na to, aby być dyrygentem gry obronnej Kanonierów. - Szczęsny ma talent, nadal pracuje nad swoim warsztatem, ale ciężko powierzyć mu cała odpowiedzialność za grę w defensywie. Musi jeszcze sporo pracować i uważam, że londyńczykom potrzebny jest bardziej doświadczony bramkarz - uważa Pallister.
Oprócz Szczęsnego, który w drugiej połowie sezonu był podstawowym bramkarzem Arsenalu, o miejsce w składzie walczy inny Polak - Łukasz Fabiański oraz Hiszpan Manuel Almunia.
Alex McLeish trenerem Aston Villi ?