W sobotę Bath City rozegra mecz angielskiej 5. ligi z Grimsby Town. Jeśli na spotkaniu pojawi się jakikolwiek obywatel Polski i wylegitymuje się polskim dowodem, będzie mógł uczestniczyć w spotkaniu za jedyne 2,5 funta (normalne ceny wejściówek to 13,14 funtów) - czytamy na Eurosport.pl.
- To dobry pomysł, mam nadzieję, że będą śpiewać po polsku. Przed nami jest fantastyczny mecz, zależy nam na jak największej liczbie kibiców - mówi Ken Loach, słynny reżyser, fan Bath City.
Władze klubu zwróciły się do Komisji Równości i Praw Człowieka z zapytaniem o opinię dotyczących decyzji o obniżenie cen biletów. Komisja uznała, że pomysł nie narusza praw innych narodowości i klub ma prawo tak postąpić.
Brytyjscy kibice nie są zadowoleni z pomysłu. Uważają, że promocje dla tak małej społeczności jak Polacy, nie są fair. Rabaty powinno się przyznawać wiernym fanom, którzy od lat uczęszczają na mecze.
Promocje w celu zwiększenia widowni obejmują także studentów. Klub nazwał swoją akcję "projektem 3000". Celem jest wyśrubowanie rekordu z 1978 roku. Władze chcą by na meczu pojawiło się 3000 kibiców.
O zwolnieniu opowiem w Holandii - mówi Theo Bos ?