Mecz z United był dla Polaka ligowym debiutem w barwach londyńczyków. W kilku sytuacjach wychowanek Legii Warszawa spisał się znakomicie, ale i tak nie zdołał uchronić swojej drużyny przed porażką 0:1.
Jego występ pozytywnie oceniły angielskie media oraz Arsene Wenger. Szczęsny jest jednak wobec siebie bardzo surowy. Na serwisie społecznościowym Twitter dał do zrozumienia, że mógł spisać się lepiej. - Jutro będę próbował nauczyć się, jak dokopać piłkę do połowy boiska. Przepraszam za swoje wykopy i rezultat na Old Trafford - napisał młody bramkarz.
Występ Szczęsnego w prestiżowym meczu z Manchesterem był ogromnym zaskoczeniem. Między słupki wskoczył dzięki kontuzjom dwóch pozostałych bramkarzy Kanonierów. Łukasz Fabiański narzekał na uraz pachwiny, a Hiszpan Manuel Almunia nie dość, że nie jest w dobrych stosunkach z Wengerem, to boryka się z drobnym urazem łokcia. Dzięki temu Szczęsny został w środę najmłodszym bramkarzem Premier League w tym sezonie.
Premier League. Szczęsny wymówką Wengera. "Ma wszystko by być na szczycie"