Piłka nożna. The Times: Tevez chce ogromnej podwyżki

300 tysięcy funtów tygodniowo - podobno tyle chce zarabiać Carlos Tevez, jeśli Manchester City wciąż ma korzystać z jego usług.

Ostatnio Carlos Tevez przeżywał wewnętrzne rozterki. Najpierw w szokującym wywiadzie dla argentyńskiej telewizji TyC Sports zdradził, jak bardzo jest zniesmaczony sytuacją w futbolu, jak boli go fakt komercjalizacji ukochanej gry, jaką odczuwa tęsknotę za domem i rodziną. Zapowiadał nawet przedwczesne zakończenie kariery.

Później wystosował list do włodarzy Manchesteru City, w którym poprosił o wystawnie na listę transferową. Klub odmówił. Argentyńczyk wydał więc kolejne oświadczenie - potwierdził chęć opuszczenia drużyny z Manchesteru i zaprzeczył, że głównym powodem jego decyzji jest konflikt z władzami City. Tak naprawdę chodzi o to, o czym opowiadał w głośnym wywiadzie - tęsknota, zniesmaczenie, komercjalizacja.

I wszystko miałoby sens, być może nawet wzbudziło współczucie dla piłkarza, gdyby nie rewelacje ujawnione przez The Times. W dzienniku czytamy, że szefostwo "The Citizens" ujawniło, iż piłkarz zgodził się zostać w klubie pod warunkiem otrzymania skandalicznej wręcz podwyżki. Tevez chce zarabiać 300 tysięcy funtów tygodniowo.

Gdyby szejkowie rządzący Manchesterem przystali na propozycję napastnika, stałby się on najlepiej zarabiającym piłkarzem na świecie. Tylko jak to się ma do żali Teveza, który uważa komercjalizację za jeden z głównych grzechów dzisiejszego futbolu?

Piłkarz w tym sezonie miał udział przy 14 (10 trafień i 4 asysty) z 24 bramek drużyny. Brytyjskie media donoszą, że Manchester zrobi wszystko, by zatrzymać go na City of Manchester Stadium.

Szokujący wywiad Teveza

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.