W 86. minucie meczu wyjazdowego meczu z Fulham sędzia podyktował rzut karny dla Manchesteru za zagranie piłki ręką w polu karnym. Bramkarz gospodarzy David Stockdale obronił jednak strzał Naniego. Trzy minuty później Brede Hangeland zapewnił Londyńczykom punkt.
- Myślę, że rzutami karnymi powinien zająć się Ryan Giggs. W ostatnim meczu z Tottenhamem Ryan strzelił dwie "jedenastki" kiedy na boisku był Nani - przyznał Ferguson.
- Mieliśmy szansę wygrać, trzeba było tylko wykorzystać ten rzut karny, niestety tego nie zrobiliśmy - powiedział zawiedziony stratą punktów już na początku sezonu Szkot.
Strzelanina w Anglii trwa. Manchester - Fulham 2:2 >