Premiership. Płacz piłkarzy Chelsea, radość trenera Ancelottiego

Trzech czołowych piłkarzy Chelsea, w przygotowaniach do Mistrzostw Świata, które lada moment zaczną się w RPA, przez kontuzje zostało wykluczonych z rozgrywek. Nieszczęście Ballacka, Obi Mikela i Essiena, paradoksalnie powoduje uśmiech na twarzy Ancelottiego.

Essien, pomocnik londyńskiej Chelsea groźną kontuzję kolana odniósł podczas jednego z meczów Pucharu Narodów Afryki. Od tamtej pory nie rozegrał żadnego spotkania.

Kolejnym wykluczonym jest Ballack, który podczas finału Pucharu Anglii, został sfaulowany przez Ghanijczyka, Boatenga. Pikanterii sprawie nadaje fakt, że Ghana zagra na mundialu w jednej grupie z Niemcami.

Pewien, że do RPA nie pojedzie, jest również Nigeryjczyk Obi Mikel, który kontuzji doznał podczas treningu reprezentacji.

To nie koniec indywidualnych dramatów piłkarzy Chelsea. Na decyzję lekarską, po operacji złamanej ręki czeka napastnik Wybrzeża Kości Słoniowej, Didier Drogba. Kontuzji nabawił się w meczu towarzyskim z Japonią, który odbył się w piątek.

Ogromne nieszczęście jakie spotkało graczy Chelsea, paradoksalnie powoduje uśmiech na twarzy trenera londyńskiego zespołu. Absencja kontuzjowanych na mundialu, sprawia, że piłkarze stanowiący trzon drużyny mistrza Anglii, będą rozpoczynać sezon wypoczęci.

Jeśli Drogba do RPA nie pojedzie, straci szansę, aby zaprezentować swoje umiejętności na najważniejszej imprezie piłkarskiej świata. To już ostatni dzwonek dla napastnika. Wszak w 2014 będzie miał już 36 lat. W podobnej sytuacji jest Ballack, któremu za 4 lata stuknie 37. rok życia. Reprezentacyjna emerytura sprawiłaby, że obaj piłkarze skupiliby się w pełni na grze w klubie.

Hazardzista Capello ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.