Wojna o Manchester pod flagą żółto-zieloną

"Czerwoni Rycerze", czyli bogaci i wpływowi kibice Manchesteru United, chcą zebrać miliard funtów, za który odkupią klub od przez nich znienawidzonej rodziny Glazerów. "Czerwoni Rycerze" liczą na zaangażowanie Davida Beckhama, ale amerykańscy właściciele powtarzają, że Manchesteru nie sprzedadzą.

Zczuba.tv: David Beckham i wojna o Manchester pod flagą żółto-zieloną ?

Protest kibiców, którzy od pięciu lat jednoczą się przeciwko właścicielowi klubu Malcolmowi Glazerowi, przybrał na sile w środę po meczu Ligi Mistrzów Manchester - Milan (4:0). Schodzący z boiska pomocnik gości, a były gwiazdor Manchesteru David Beckham założył na szyję żółto-zielony szalik, który jest symbolem protestu kibiców - do 1902 roku Manchester grał pod nazwą Newton Heath i miał właśnie takie barwy.

Na konferencji prasowej Beckham zbagatelizował fakt założenia szalika mówiąc, że sposób zarządzania Manchesterem jego nie dotyczy, ale fani wykorzystują swoje pięć minut. Kibicowska organizacja "MUST" (Manchester Unitet Supporters Trust), która zrzesza ponad 130 tys. członków zamierza oficjalnie poprosić Beckhama o wsparcie "Czerwonych Rycerzy" - bogatych i wpływowych kibiców klubu, którzy przygotowują ofertę kupna Manchesteru od Glazerów.

"Czerwoni Rycerze" to około 60 osób, które już zadeklarowały finansowy udział w akcji. Jednym z nich jest np. główny ekonomista wielkiego banku inwestycyjnego Goldman Sachs Jim O'Neill, wsparcie strategiczne mają zapewnić Japończycy z banku Nomura, a promocją w sieci zajmie się amerykańska Blue State Digital, która stała za sukcesem prezydenckiej kampanii Baracka Obamy w internecie.

Plany "Czerwonych Rycerzy" są poważne, "MUST" poza Beckhamem, którego rodzinna fortuna szacowana jest na 125 mln funtów, namawia do zaangażowania się w akcję innych byłych gwiazdorów Manchesteru - m.in. Erica Cantonę i Andy'ego Cole'a. Kibiców wspiera już Ole Gunnar Solskjaer, który jest menedżerem klubowych rezerw. Problem fanów polega jednak na tym, że Glazerowie nie zamierzają sprzedawać klubu.

- Piłka nożna będzie budować społeczności w internecie. Za pięć lub 10 lat dzięki sieci będzie można być obecnym na stadionie - kibice będą oglądać wybrane mecze na ekranie i omawiać je na bieżąco z innymi fanami, a na dodatek obstawiać wyniki meczów korzystając z telefonów - cytuje anonimowego eksperta "Guardian".

- Jeśli każdy kibic piłki nożnej zapłaci miesięcznie kilka dolarów za taki przywilej, to wszystkie topowe kluby będą warte miliardy. Glazerowie doskonale zdają sobie z tego sprawę.

"Czerwoni Rycerze" chcą zebrać sumę pomiędzy 800 mln, a 1,3 mld funtów i liczą, że takimi pieniędzmi przekonają Glazerów do sprzedaży Manchesteru. Analitycy wyceniają jednak klub wyżej - na 1,6 mld funtów, a jeśli dodać do tego zadłużenie, to ta kwota wzrośnie do ponad 2 mld.

To właśnie ogromne długi były przyczyną nasilenia się antyglazerowskich protestów - informacje o stanie finansowym Manchesteru ujawnione na początku roku wskazały, że klub jest zadłużony na ok. 700 mln funtów. Wiąże się to z Glazerami, którzy kupili Manchester na kredyt. To właśnie w styczniu doszło do nowej fali protestów, która doprowadziła do wyłonienia się grupy "Czerwonych Rycerzy".

Glazerowie wdrożyli jednak program restrukturyzacji finansów klubu - emisja obligacji w zaledwie dwa tygodnie przyniosła aż 504 mln funtów, co niemal w 100 proc. jest równe zadłużeniu klubu wobec zagranicznych banków. Dzięki temu ruchowi Amerykanie zyskali kilka lat na spłatę długów - zadłużenie wobec banków miało zostać uregulowane w latach 2013-2015, obligacje pozwoliły im odroczyć ten termin do 2017 roku.

Na razie klub walczy z protestem kibiców - piłkarze dostali zakaz wypowiadania się na ten temat w mediach, klubowa telewizja nie podejmuje tematu i wycina niewygodne pytania z relacji z konferencji prasowych Aleksa Fergusona. Ostatnio z widowni jednego z show realizowanego przez MUTV usunięto kibica, który odmówił zdjęcia żółto-zielonego szalika, a z obsługi stadionu zwolniono stewarda z 19-letnim stażem, który próbował oddać skonfiskowany antyglazerowski transparent tym, którzy go wywiesili.

Kibice protestują przeciwko amerykańskim właścicielom od 2005 roku. Część z nich założyła nawet nowy klub - FC United of Manchester gra w rozgrywkach Northern Premier League Premier Division, czyli angielskiej siódmej lidze.

Klub ze 125-letnią tradycją został zlikwidowany

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.