W ubiegłym sezonie zespół Wengera przegrał ze Stoke City 1:2, tracąc dwie bramki po długich wyrzutach z autu Rory'ego Delapa. To skłoniło francuskiego szkoleniowca do przemyśleń na temat zmian w przepisach gry.
Menedżer Arsenalu zasugerował, żeby zamiast używania rąk przy wyrzucie piłki z autu piłkarze mogli wprowadzać piłkę do gry kopnięciem. Jego zdaniem, to skłoniłoby graczy do krótszych podań i błyskawicznego rozpoczynania akcji.
- Ta zmiana spowodowałaby, że gra stałaby się szybsza - twierdzi Wenger. Zdaniem szkoleniowca przewaga, którą zyskują zespoły posiadające w swoich szeregach specjalistów od dalekich wyrzutów z autu, jest niesprawiedliwa. - Na przykład Delap ze Stoke rzuca tak, jakby kopał. To trochę nie fair, bo zawodnik korzysta z predyspozycji, które normalnie w futbolu są bezużyteczne - mówi.
Pięć najgorszych transferów. Wśród nich Roger Guerreiro ?