Pennant: Benitez chciał zrobić ze mnie robota

Były piłkarz Liverpoolu Jermaine Pennant wyznał, że nie układała mu się współpraca z hiszpańskim szkoleniowcem Rafaelem Beniteza. Podobno trener The Reds mający obsesję na punkcie założeń taktycznych, podporządkowywał im wszystko, próbując zmienić skrzydłowego ''w robota''. Piłkarz, który przeszedł do Realu Saragossa oświadczył, że jest bardzo szczęśliwy, iż udało mu się wyrwać z "kajdanów Anfield".

Angielski skrzydłowy spędził w klubie z Liverpoolu trzy lata. Teraz przyznaje, że na Anfield Road nie czuł się szczęśliwy i był zmęczony nie tylko tym, że nie mógł pokazać pełni swoich możliwości, ale też zachowaniem trenera Beniteza. Hiszpański szkoleniowiec miał go obarczać zbyt dużą liczbą obowiązków i zakazywać pewnych zachowań na boisku.

- Gdy byłem blisko linii bocznej, słyszałem tylko Beniteza wydającego mi rozkazy - wyznał Pennant. - Myślałem sobie wtedy: "Czemu po prostu nie wepchniesz we mnie baterii i nie zmienisz mnie w robota?".

- Czasami chciałem grać w swoim stylu, ale było tyle instrukcji, jak atakować, jak się bronić, że nie byłem w stanie - dodał piłkarz. Poskarżył się także, że miał bardzo słaby kontakt ze szkoleniowcem i nigdy nie dowiedział się tak naprawdę, czemu tak często siadał na ławce.

"Wyolbrzymiam upadki w polu karnym" - zdradza van Persie ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.