Jak Capello w rok odmienił reprezentację Anglii

W ubiegłym roku Anglicy rozpaczali, bo ich reprezentacja nie awansowała do Euro. Rok 2008 kończą w doskonałych humorach. Wszystko dzięki Fabio Capello, który odmienił drużynę i pewnie zmierzają do awansu na mundial - pisze "La Gazzetta dello Sport". - Trzeba było w tych piłkarzach ponownie obudzić zwycięską mentalność. Nie było to łatwe - mówi włoski szkoleniowiec.

10 meczów, 8 zwycięstw, jeden remis i porażka - to tegoroczny bilans reprezentacji Anglii prowadzonej przez Fabio Capello. Jeśli dodamy do tego pewne prowadzenie (z kompletem punktów) w grupie 6 eliminacji do mundialu (m.in. spektakularna wygrana z Chorwacją 4:1) widać jak wielki postęp Anglicy zrobili pod wodzą włoskiego trenera.

W wywiadzie dla "La Gazzetta dello Sport" Capello zdradza jak udało mu się zmienić mentalność piłkarzy: - Chciałem najpierw ich zrozumieć. Z Frankiem Baldinim, moją prawą ręką, obejrzeliśmy wiele meczów. Trzeba było w tych piłkarzach ponownie obudzić zwycięską mentalność. Nie było to łatwe, ale z każdym spotkaniem drużyna rosła w siłę - mówi Capello.

Początki w Anglii były jednak dla Capello bardzo trudne. Zespół przegrał w lutym mecz towarzyski z Francją, ale piłkarze wyciągnęli wnioski z tego spotkania i do końca roku nie dali się już pokonać. - Zawsze staram się widzieć szklankę do połowy pełną. Po przegranej w Paryżu podziękowałem zawodnikom - patrzyli na mnie z niedowierzaniem. A przecież do momentu, kiedy Francja strzeliła gola, grali naprawdę dobrze. W Zagrzebiu już wszyscy grali z dużą pewnością. Teraz są w zespole liderzy, którzy pokazują młodym, jak dobrze postępować na boisku i poza nim - mówi Capello w "La Gazzetta dello Sport".

Capello lubi książki Kapuścińskiego - przeczytaj cały wywiad z trenerem Anglii

Piłka nożna: Cashback 55 PLN od BetClick.com - poleca Mateusz Borek ? - reklama

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.