- Kiedy decydowałem się na przejście do Galatasaray z szacunku dla Leeds postanowiłem, że będę występował z numerem 19. Tym samym, który nosiłem kiedy zaczynałem być zawodnikiem podstawowej jedenastki w tym klubie. Chciałem w ten sposób zademonstrować, że nie zapomniałem gdzie zaczęła się moja prawdziwa przygoda z piłką. Mam nadzieję, że pomoże to w jakimś stopniu zaleczyć skutki tragedii z 5. kwietnia 2000 roku - pisze w liście Kewell.
Tego dnia przed półfinałowym meczem Pucharu UEFA w Stambule dwaj Anglicy zostali śmiertelnie ugodzeni nożem przez obrażających ich kibiców tureckich.
Kewell przez ostatnie pięć sezonów był zawodnikiem Liverpoolu, jednak przez liczne kontuzje większość czasu spędził w gabinetach lekarskich, a nie na boisku.